Egzotyka – zobaczcie jak na Lubelskim sprawdza się tak wyjątkowy motyw przewodni wesela
1 sierpnia 2019
Egzotyka – czyli o tym jak na Lubelskim sprawdza się tak wyjątkowy motyw przewodni wesela
(…) i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci (…) ” rozbrzmiało we wnętrzu XVI wiecznej Archikatedry, w samym sercu Lublina…
… i tu zaczyna się jedna z pięknych historii wspólnej podróży. Można by pisać dużo o wszechobecnym szczęściu, czułych spojrzeniach wymienianych przez świeżo upieczonych małżonków i świetnej zabawie na cześć zaślubin. Jednak historia, którą chcemy Wam dziś opowiedzieć zaczyna się nieco wcześniej… za pośrednictwem strony lubelskiewesele.pl. To właśnie tu udaje nam się spotykać tak fantastycznych ludzi, jak Sabina i Macieja. Ludzi, którzy powierzają nam z pełnym zaufaniem jeden z najpiękniejszych dni wspólnego życia. Dlatego tym bardziej chcemy pokazać Wam jak za pomocą oczekiwań Pary Młodej oraz naszej pracy i niezastąpionych usługodawców lubelskich, udało nam się zostać częścią tego wspaniałego dnia.
Zacznijmy więc historię jednego z lubelskich wesel od samego początku, a jak to na początku wszystkiego… był (troszkę ) chaos… ☺
Nabożeństwo ślubne rozpoczęło się niezwykle rodzinnie, ciepło i pięknie! Nasza Panna Młoda została poprowadzona przez swojego Tatę do ołtarza. Niezwykłego uroku tej chwili nadał tradycyjny strój rodzica Sabiny. Piękna tunika stanowiła nie tylko osobliwą ozdobę, ale i nawiązania do arabskich korzeni Pani Młodej i Taty.
WIERZCHOWISKA. RESTAURACJA PAŁACOWA
Udając się pierwszy raz do Restauracji Pałacowej, w celu ustaleń dotyczących aspektów przyjęcia, niekryty zachwyt wywołała sama droga do miejsca docelowego. Aleja starych drzew prowadząca do stóp bramy oraz rozciągające się soczysto zielone pola golfowe wokół drogi wjazdowej, w akompaniamencie miękkiego popołudniowego światła powitały nas wdzięcznie umilając ostatni odcinek podróży. Sam budynek Restauracji, okazał się być równie piękny i elegancki w środku, co na zewnątrz.
Z perspektywy Wedding Plannera walory wizualne danego miejsca, są równie ważne co kwestie organizacyjne, profesjonalizm i podejście do klienta. W Wierzchowiskach nie mogłyśmy narzekać na żaden z tych aspektów. Kompetentny stosunek do naszej wizji i założeń Państwa właściciel i zatrudnionej kadry, pozwolił nam sprawnie dopiąć wszystkie szczegóły, dzięki czemu organizacja przyjęcia upłynęła w sympatycznej atmosferze, wprowadzając wszystkich w radosny nastrój. Od początku zakładaliśmy, że uroczystość odbędzie się w altanie po zachodniej części posiadłości. Drewniana konstrukcja, częściowo oszklona stała się wymarzoną przestrzenią, zarówno dla wygody gości, jak i tła motywu przewodniego. Letnia aura pomimo humorzastego nastroju z samego rana i delikatnego deszczu, jak by na specjalne zamówienie Sabiny i Macieja zachwyciła nas tuż po ceremonii zaślubin, doskonale podkreślając egzotyczną aranżację przyjęcia.
Zielony, niezwykle urokliwy teren otaczający altanę świetnie sprawdził się nie tylko pod kątem wizualnym. Goście w oczekiwaniu na Parę Młodą rozkoszowali się letnim powiewem ciepła, a kiedy tylko najważniejsi uczestnicy przyjęcia pojawili się na miejscu, gratulacjom, życzeniom i uśmiechom nie było końca. Malowniczy pejzaż pośród, którego powstały pamiątkowe zdjęcia sam w sobie stał się piękną, naturalną aranżacją.
EGZOTYKA, CZYLI NIEOGRANICZONE MOŻLIWOŚCI FLORYSTYKI
Wybór egzotycznej charakteryzacji nie był przypadkowy. Wiedziałyśmy od początku, że marzenie Pary Młodej, ujęte w aranżacji musi nie tylko zdobić, ale i spójnie współgrać z pozostałymi elementami całokształtu przyjęcia. Papeteria weselna- od zaproszeń, poprzez winietki na stołach, numerki i menu, po tablicę z rozmieszczeniem gości- idealnie wpisała się w egzotyczny motyw przewodni. Kolorystyka oscylująca wokół zieleni, czerwieni i subtelnego dodatku różu oraz błękitu w połączeniu z weselną bielą sprawdziła się wspaniale, będąc jednocześnie równie skromnym co efektownym dodatkiem.
Ukoronowaniem egzotycznego piękna na stołach mianowałyśmy dekoracje florystyczne. Po konsultacjach z pracownią florystyczną Futura jasnym stało się, że pierwsze skrzypce w spektaklu aranżacji stołów zagra roślina o wyglądzie równie wdzięcznym, co jej nazwa.
Stoły prezentowały się tak, jak by wyrosły na nich małe egzotyczne drzewka. Chico jako alternatywa dla popularnych bukietów kwiatowych, czy standardowych wiązanek- wychodząc spod rąk specjalistów Pracowni Futura- stała się iście egzotycznym nawiązaniem do wymarzonej aranżacji Państwa Młodych. Piękny odcień zieleni orientalnych liści miękko opadających w wysokich, geometrycznych stojakach wprowadził delikatny powiew świeżości i swą osobliwością uzupełnił stoły, nadając przy tym niepowtarzalną atmosferę całej sali.
Chico zdobiło również pergolę, która posłużyła nam jako tablica z rozmieszczeniem Gości przy stołach.
Finalnie aranżacja wnętrza stała się idealnym tłem dla dziewczęcej urody Panny Młodej. Delikatna kobiecość ujęta w biel suki ślubnej i minimalistyczny makijaż naszej Sabinki pośród egzotycznych dodatków, prezentowały się naprawdę wyjątkowo.
I tu nie możemy pozostawić bez komentarza satysfakcji, która w takich chwilach wypełnia serce i nadaje sens tej pracy. Widząc radosne twarze naszych Par Młodych, które beztrosko przeżywają swój wielki dzień to największa dla nas radość. Zaczynając pracę w zawodzie Wedding Plannera należy liczyć się z ogromem obowiązków oraz odpowiedzialnością jaką powierzają nam klienci, ale dzień wesela i możliwość obserwowania szczęścia, które go wypełnia to niewyobrażalne zadowolenie i motywacja do dalszych działań.
LEŻAKI, LAMPIONY I ŚWIEŻE POWIETRZE W STREFIE CHILL OUT’U
Podjęliśmy decyzję o strefie chill out’u tak naprawdę na długo przed upewnieniem się, jaka będzie pogoda. Ryzyko opłacało się, a zagospodarowanie przestrzeni na świeżym powietrzu, tuż przy zejściu z werandy, w czasie po obiadowej krótkiej sjesty okazało się być strzałem w dziesiątkę. Pastelowe lampiony zawieszone między drzewami, w ciągu dnia dodawały koloru zielonym horyzontom Wierzchowisk, a kiedy zapadł zmrok- światło abażurów stworzyło przyjemny nastrój, idealnie wpisujący się w romantyczną atmosferę. Strefa chill out’u delikatnie rozświetlona ciepłym , barwnym blaskiem zapraszała wdzięcznie na chwile wytchnienia po parkietowych pląsach, a obserwując doskonały nastrój gości- bez zastanowienia stwierdzamy, że ta opcja przypadła do gustu wszystkim.
Sama altana weselna dzięki własnemu oświetleniu prezentowała się wprost magicznie!
SERCEM WESELA JEST PARKIET! SALSA JAKO ŚWIETNA ATRAKCJA PRZYJĘCIA
Na przyjęciu weselnym Sabiny i Macieja stwierdzenie, że taniec jednoczy ludzi- zostało potwierdzone w stu procentach! Pomysł na pokaz salsy połączony z animacją włączającą gości do zabawy, okazał się być idealny dla wszystkich- dorośli bawili się jak dzieci- stale wybuchając śmiechem, a dzieciaki podchodząc bardzo poważnie do nauki kroków, zachwycały wdziękiem i bezpośredniością.
Całą oprawą taneczną zajęła się Pani Magdalena Lubaszewska. Dzięki profesjonalizmowi, który szedł na równi z przesympatycznym podejściem do Gości- nauka stała się czystą frajdą a rytmy latyno- amerykańskie porwały na parkiet, czyniąc jednocześnie z gości uczestników mini występu, podczas którego królowała niekryta radość i satysfakcja.
A CO NA DESER?
Coś słodkiego na deser? No pewnie! A jak słodycze, to te z Pracowni Artystycznej Sarzyński nie tylko ucieszą oko, ale i podniebienie… przede wszystkim ☺ Słodki stół nie musiał długo czekać na zainteresowanie. Wybór był tak duży, że trudno było się zdecydować od czego zacząć, a kolory i formy deserów kusiły wdzięcznie prześcigając się w zdobywaniu uwagi gości. Spójne połączenie z aranżacją sali i zdobieniami florystycznymi zapewniło piękny efekt, wprowadzając w słodką krainę pyszności.
Wraz ze słodkim stołem zagościł również tort weselny. Przygotowany przez Pracownię Artystyczną Sarzyński i ozdobiony przez Pracownię Florystyczną Futura, prezentował się pięknie w swojej skromności i prostocie.
Dzięki między innymi wszystkim tym aspektom, chaos został w pełni ujarzmiony ☺. Tak jak każde przyjęcie weselne jest na swój sposób wyjątkowe, tak to Sabiny i Macieja zapamiętamy na długo. Warto generować piękne wspomnienia, a dla nas najważniejsze jest to, że mamy okazje stawać się częścią takich wspomnień.
Za co serdecznie dziękujemy!
Wedding Planner : Justyna Rogala ZOBACZ
Miejsce: Restauracja Pałacowa, Wierzchowiska ZOBACZ
Zdjęcia: Love you so ZOBACZ
Florysta: Elwira Futura ZOBACZ
Słodkości: Pracownia Artystyczna Sarzyński ZOBACZ
Podziel się tym postem